Rodzina
Piękne sierpniowe popołudnie, dobra kawa, dziewczyny śpią po obiedzie więc można coś nasmarować ;)
Podstawową komórką społeczną nazywa się rodzinę. Ale czym jest rodzina? Według internetowych mądrości(oczywiście mówimy tutaj strikte o teorii, bo wiadomo że każdy inaczej to spostrzega) rodzina to podstawowa, pierwotna, mała grupa społeczna składająca się z rodziców, ich dzieci i krewnych. Brzmi to ozięble prawda?
Od września 2018 roku założyłem własną gałąź rodzinny stając się po ładnych kilu latach związku mężem Moniki. Po miesiącu dowiedzieliśmy się że udało nam się dokonać cudu, i będziemy rodzicami :) Kiedy emocje opadły, lekarz potwierdził że nasze maleństwo jest zdrowe, kiedy przyjdzie na świat uświadomiliśmy sobie że trzeba ogarnąć mieszkanie o którym myśleliśmy już przed ślubem. w przeciągu kilku dni decyzja była podjęta, mieszkanie znalezione, formalności załatwiane. Uff... jeszcze remont, przeprowadzka, i może uda się zdążyć przed tym cudownym dniem :) formalności trwały dosyć długo ze względu na prace, wizyty u lekarza, ale zaraz zaraz, to miało być o rodzinie a nie o kupowaniu nieruchomości?!?! Do tematu mieszkania jeszcze wrócimy w innym wpisie. Skupmy się na tym czym dla mnie jest rodzina!
Celowo słowem wstępu napisałem o kupnie mieszkania i remoncie ponieważ mieszkanie remontowałem głownie z moim tata. Oczywiście mogłem liczyć na pomoc rodziny (dziękuje Kubie, Pawłowi, mojemu Teściowi, Teściowej, moim rodzicą i chrzestnemu za pomoc bo bez nich by się to nie udało!). Godziny spędzane w pyle i materiałach budowlanych to idealny moment na szczere rozmowy ojca z synem. Wtedy padły słowa: "od teraz będziesz głową rodziny, będziesz miał własną rodzinie którą musisz się zaopiekować, o którą musisz zadbać, teraz to Twoje zadanie!"
Opierając się o teoretyczną definicje rodziny mojemu tacie chodziło o dbanie o Monike i Tosie. A co z resztą ludzi dla mnie ważnych? No przecież moi rodzice, teściowie, babcie, dziadki, wujki, ciocie, o nich też nadal mogę a nawet muszę dbać! A co z przyjaciółmi? czy uważacie że to również rodzina? dla mnie sprawa jest prosta- OCZYWWISCIE ŻE JEST!! O nich tez muszę zadbać, tak jak oni dbają o mnie kiedy tylko potrzebuje ich pomocy. Przyjaciel to dla mnie nierozłączna część rodziny. Pamiętajcie o tym, im większa rodzina tym więcej ludzi dba o Ciebie, ale Ty też musisz o nich zadbać! Często rodzinę znajdujemy w osobach niespokrewnionych właśnie wśród przyjaciół czy współpracowników w zakładzie pracy. Tak! praca do doskonały przykład rodziny! Bo często są kłótnie, niesnacki, afery, ale jak przyjdzie co do czego to zawsze się zajdzie ktoś kto chętnie pomoże, albo ktoś kto pójdzie na skargę do taty :P
Podsumowując, rodzina to nie tylko więzi krwi, nie tylko spowinowacenie, ale rodzina to ludzie którymi się otaczamy, z którymi chcemy spędzać czas, i na których możemy polegać! Na pewno brzmi to lepiej niż te suche słowa o grupach społecznych ;)